Custom kernel wpisywać jako minus? To chyba logiczne, że jak coś nie jest w formie prekompilowanej w repozytorium to musisz samemu kompilować - AUR nie zawiera paczek, zawiera PKBUILDy. Przypadek custom kernela jest szczególny i nie powinien rzutować na ocenę całego systemu. Jeśli cię to męczy zostań na standardowym kernelu (bądź też jego wersji LTS). Jest też repozytorium nieoficjalne ale bardzo dobrze zarządzane, zawierające kernel z patchami Cona Kolivasa - również nie wymaga kompilacji. Co do uciążliwości aktualizacji to sobie zainstaluj packer (lub jakiś inny aur helper of choice) i za jego pomocą zarządzaj AURem - bardzo wygodne.

Małe sprostowanie, jądro nie trafia "zaraz po oficjalnym wydaniu", sprawy newralgiczne dla systemu potrafią być trzymane tygodniami w repozytorium testing.

Ustawienia non-english klawiatury są jasno wytłumaczone w wiki i wymagają jednego wpisu do pliku.

Co do samego Archa to nie jest to dystrybucja dla każdego ale zdecydowanie najlepsza jeśli chodzi o wsparcie KDE.
- praktycznie waniliowe paczki (w dodatku rozdzielone, możliwość instalacji metapakietów)
- główny maintainer KDE wie co robi
- szybkość aktualizacji
- repozytorium kde-unstable (od wersji beta1 do rc2, dla testerów i nie tylko)

Jednym słowem KDE na Archu działa (naj)sprawnie(j) ale czy Arch będzie działał tak samo sprawnie to już zależy tylko od Ciebie.

Zgadzam się z Tobą, jak z resztą sam napisałem że wszystko jest na wiki, ale jednak trzeba to zrobić samemu.
Co do paczek AUR także pisałem że już zautomatyzowałem sobie (yaourt), nie mniej jednak przy dużej ilości paczek z AUR aktualizacje są uciążliwe.
KDE jest świetne, złego słowa nie można powiedzieć (z resztą 4.8.4 w każdej dystrybucji jest bardzo dobre samo w sobie). Integracja z gtk również jest idealna. Jak na razie jest wszystko idealnie lecz to dlatego że posiadam więcej czasu wolnego z racji wakacji.

Ja używałem na moim laptopie Chakre która wylogowywała mnie co chwilę ponieważ nie ma sterowników do moich hybrydowych kart graficznych AMD/INTEL, OpenSuse 12.1 używałem przez 3 dni bo nie mogłem poradzić sobie z aktualizacją i dodaniem ppa ale możliwości konfiguracji są ogromne. Teraz mam Ubuntu 12.04 i znalazłem rozwiązanie jak zainstalować te sterowniki żeby można było przełącząć karty graficzne. Teraz Przesiąde się na kubuntu ponieważ jest najprostsze w konfiguracji i do tego szybko wychodzą poprawki.
Może ktoś z Was wie jak zainstalować ROSA Theme z Mandrivy w Kubuntu?

mwalczak wrote:Może ktoś z Was wie jak zainstalować ROSA Theme z Mandrivy w Kubuntu?

A próbowałeś szukać w google? Proszę bardzo pierwszy link:

http://www.linuxbsdos.com/2012/04/21/replace-oxygen-with-rosa-theme-on-any-kde-powered-distribution/

niestety nie ma prawdopodobnie gotowego ppa, lecz wystarczy ręcznie pobrać paczki i zainstalować z poziomu ustawień systemowych.

Od 2007 roku uzywam PCLinuxOS. KDE dziala swietnie.

Pozdrawiam.

Andrzej

Edit. Od Listopada 2012 roku uzywam ArchLinux. Dziala jeszcze lepiej.

Z własnego doświadczenia z dystrybucji kładących duży nacisk na KDE polecił bym:
1. OpenSuSE
Bardzo stabilne distro a w wersji 12.2 także o wiele szybsze aniżeli poprzednie. Duży nacisk na KDE, mimo że po instalacji mamy KDE 4.8.4 to w dodatkowych repozytoriach (oficjalnie wspieranych) siedzi KDE 4.9.1 które działa bardzo dobrze i nie mam z nim osobiście żadnych problemów. Dodatkowy plus to bardzo duża ilość repozytoriów i oprogramowania w nich. Także społeczność jest ogromna, niestety nie wiem czemu w Polsce OpenSuSE jest jakoś mało popularne.

2. Mageia
Stabilne, ładne, szybkie i po prostu działa. Niestety nie ma zbyt dużej ilości repozytoriów ani społeczności. Ale to jest młody projekt i na wszystko przyjdzie czas. W każdym bądź razie po miesięcznym testowaniu wersji 2, wrażenia jak najbardziej pozytywne. Szczególnie polecam nowym użytkownikom. Na dodatkowy plus należy zaliczyć bardzo dobry kontakt z developerami.

3. Arch Linux
Tu można mówić dużo. By wszystko działało jak należy trzeba trochę pracy i czasu włożyć. Efekt otrzymany to sprawnie działająca dystrybucja z najnowszym oprogramowaniem. Brak GUI- konfiguratorów czyli konsola rządzi W sumie przyjemne distro dla tych co się znają

// Jest jeszcze Fedora i Ubuntu - ale na nich nie korzystałem z KDE więc się nie wypowiadam...

Jak chwalisz Archa to i Chakra też by Ci się spodobała. Bardzo podobna jednak mniej dłubania, wiecej rzeczy działa zaraz po instalacji no i nieco czystsze KDE

@Paweł Jaworski - Od kilku dni mam właśnie Chakrę (świadomy wybór). Wcześniej były (w kolejności): RedHat (tak, tak, jeszcze RH, a nie Fedora), Aurox, Mandriva, CentOS, Debian (i jego pochodne oparte na gałęzi Sid jak np. Sidux) i Fedora, a potem OpenSUSE (w tym samym czasie), Kubuntu. Chwilami - testowo raczej - m.in. Sabayon, Mageia, Slax i Porteus (te ostatnie zresztą, na jakimś pendrive dalej są, bowiem jest to świetny, "przenośny" komputer).
Jeśli chodzi o słowo "najsprawniejsza", to odpowiadam - nie wiem. Mogę jedynie przedstawić wady i zalety (pomijam RH czy Auroksa, bowiem te już nie występują).
- Mandriva (okaże się), a obecnie ROSA i Mageia - w zasadzie świetne systemy dla początkujących, którzy jednakże nie bardzo chcą "grzebać" w systemie. Niejednokrotnie udało mi się doprowadzić je do utraty tchu pomieszawszy różne repozytoria (dotyczy Mandrivy). Mageia ma jeden feler (jak dla mnie) - brak ciągłego wsparcia dla KDE w tym sensie, że nie są na bieżąco dostarczane nowe paczki z KDE SC w miarę, jak środowisko to jest wydawane. Zaletą - szczególnie dla początkujących - konfiguracja, szczególnie hardware'u (np. modemy komórkowe tu działają bez problemu, a w systemach korzystających z modemmanager - niekoniecznie). ROSA - to odmienna organizacja pulpitu (dla mnie jednakże nie do przyjęcia) i kilka własnych programów (z ROSA Media Player od dłuższego czasu korzystam); te rozwiązania są forkowane niekiedy na inne dystrybucje.
- CentOS - to jest system przede wszystkim adresowany do innych użytkowników, dla których głównym celem jest stabilność działania systemu w ramach - niekoniecznie małego, czy średniego - przedsiębiorstwa. Na desktop - raczej nie polecam z uwagi na słabe wsparcie tych rzeczy, na których mi na desktopie najbardziej zależy, czyli środowisko KDE w chwili wydania nowej wersji systemu jest już raczej "starawe" i tak pozostaje do następnej. Przy rozwoju KDE jest to mało ciekawe.
- Fedora - tzw. Fedora KDE Spin - w zasadzie dość waniliowe wydanie KDE; to co może być problematyczne w codziennym użytkowaniu, to fakt, że jest to wiecznie testowa dystrybucja. Nie mam też - jeszcze, bo jakoś się ten program rozwija - przekonania do Appera. Muon jest zdecydowanie lepszym menedżerem paczek.
- OpenSUSE - brak zdania; nie mam szczęścia do tej dystrybucji, bo ilekroć była zainstalowana, tylekroć miałem z nią problemy pojawiające się nie tylko podczas aktualizacji, ale np. polegające na wiecznym gubieniu ustawionej drukarki. Dla początkujących niezły może okazać się YaST. Dość dobre wsparcie.
- Debian - cóż, nie jest to dystrybucja dla sympatyków KDE, które - moim zdaniem - jest traktowane przez deweloperów nieco po macoszemu. Nadto przy okazji zamrażania wydań testowych, praktycznie nie są dostarczane już w ogóle żadne nowe paczki. Jest natomiast stabilny, ma wielką ilość paczek i dobre wsparcie. Zanim się zacznie jednak testować inne rozwiązania niż stable, radzę poczytać o testing i Sid i ich używaniu. Wersje oparte o Sid są, ale jakoby ich nie było, bowiem co jakiś czas pojawiają się i znikają (Sidux, Aptosid).
- Kubuntu - w obecnej wersji - słowa złego raczej nie mogę powiedzieć. Paczki z KDE dostarczane na bieżąco (via kubuntu-ppa). Stabilny, duża ilość paczek. Problem jedynie w tym, że w zasadzie nie ma wyodrębnionego wsparcia, które realizowane jest przez społeczność Ubuntu. Rozwiązania tam funkcjonujące - o ile nawet są aktualne na poziomie core - to już niekoniecznie są adekwatne do środowiska.
- Chakra - cóż, to jest hardcore wśród dystrybucji z KDE. To co mogę zaliczyć na plus - wspaniałe wsparcie, bowiem oprócz tego z Chakry można się również posiłkować tym z Archa. Mimo ciągłości dystrybucji, nowe wydania KDE pojawiają się tu później niż np. w Kubuntu. Wysoko oceniam modularyzację tego środowiska (jest też w Archu). O dziwo Benz + KDE z testing jest mniej stabilne niż Kubuntu 13.04 z tą samą wersją środowiska (4.10.2). Porównując szybkość Kubuntu i Chakry nie zauważam jakoś znaczącej przewagi tej drugiej na moim systemie. Nie jest to na pewno dystrybucja dla początkujących, bowiem pomimo wsparcia, może być problem z przekonaniem się do instalacji paczek w trybie tekstowym, a także do braku wielu paczek opartych o biblioteki inne niż KDE/Qt. Dla mnie to zaleta, ale nie korzystałem już z oprogramowania Gtk+ nawet na Kubuntu (na ile się dało).
- Sabayon - nie mam uwag. Pozytywnie tę dystrybucję odbieram. Świetne połączenie systemu paczek, znanego z dystrybucji opartych np. o deb, czy rpm oraz systemu zgodnego z Gentoo. Świetne wsparcie, szczególnie w zakresie "części wspólnej" z Gentoo. Dystrybucja ciągła, w której paczki z KDE są aktualizowane na bieżąco.
Jaka zatem jest najsprawniejsza? Gdybym miał dokonywać ponownie wyboru, to brałbym pod uwagę wyłącznie te, które dostarczają świeżych paczek KDE SC w miarę jak pojawiają się ich nowe wydania, a z drugiej strony nie byłaby to dystrybucja ciągłego testu. Wybór padłby albo na Kubuntu, albo na Sabayon. Jeśli - jak ja - ktoś mógłby praktycznie zrezygnować z Gtk+, to również Chakra.